W dniu 13 marca 2013 r. w TVN24 przeprowadzony został wywiad-rozmowa z aktorem Emilem Karewiczem, który w tym dniu obchodził swe 90-lecie urodzin. Wszyscy starsi telewidzowie od razu poznali gestapowca Brunnera, głównego przeciwnika kapitana Klossa, agenta J-23, z serialu wszechczasów „Stawka większa niż życie”. Gdyż znany aktor prezentował się, jakby świeżo „wycięty” z kadrów „Stawki”, choć nagrana była ona prawie 50 lat temu w czasach telewizji czarno-białej, czyli w epoce głębokiego Gomułki. Redaktor, prowadzący wywiad, musiał więc zapytać, czemu jubilat zawdzięcza swą świetną kondycje i wygląd. Choroby - diagnozy, leczenie
Właściwie to nie pamiętam, o co innego jubilat był przepytywany, o czym w ogóle mówił, ale zapamiętałem na zawsze, zapewne również wszyscy telewidzowie, jego krótką odpowiedź na pytanie o powód swej wspaniałej kondycji: -„Owsianka, ...jaką jadam codziennie na śniadanie.” Zabrzmiało to jak Dzwon Zygmunta, jak grzmot z jasnego nieba.
Już nazajutrz żona zaserwowała mi na śniadanie owsiankę na mleku. Dotychczasowe śniadanie przesunięte zostało na porę obiadu, a obiad zastąpił podwieczorek-kolację o 17-tej. Nawet mi się to podoba, to znaczy smakuje. Po kilku dniach w klubie brydżowym żony wywiad telewizyjny E. Karewicza był głównym tematem rozmów. Wszyscy zgodnie informowali, ze przerzucili się na dietę owsiankową Brunnera. W tej sytuacji doradziłem żonie, by kupiła trochę płatków owsianych na zapas, zanim braknie ich w sklepach. Zrobiła tak, ale zakupiła chyba ostatnie torebki owsianki w sąsiedniej „ALMIE”.
Diety potrawowe - ćwiczenia